Ale chyba każdy kto pracował ręcznie a potem użyje maszyny nie będzie chciał już machać ręcznie
Zamieszczone przez _Monika_
a nawet i rotacja nie taka straszna jak ją malują :wink:
No właśnie przecież to nie jest operacja na otwartym sercu, rozsądnie bez pośpiechu i krzywda nie powinna się stać nawet rotacją, chyba że ktoś ma dwie lewe ręce :diabelski_usmiech
Ehhhmmm...a co z tym moim pomyslem na oklejenie auta uprzednio odpicowanego?
Hmmm, jakby ci to powiedzieć, no nie jestem fanem tego typu pomysłów Widziałem już Range Rovera z oklejonym matową czarną folią dachem (robiliśmy z kumplem detailing tego auta) no nie przekonuje mnie to.
Tym bardziej, że przy uszkodzenu jakiegokolwiek elementu poza kosztami wymiany elementu dochodzi koszt ponownego oklejenia. Moim zdaniem pomysł nietrafiony.
P.S.
Oto wynik naszej pracy z tym Range Roverem:
Na zdjeciach widac dach przed oklejeniem i po oklejeniu.
A jaka jest twoja opinia na temat trwalosci takiego rozwiazania?
Jedyne co tak naprawde mnie martwi to wlasnie to, ze folia moze gdzies odchodzic, a wykonawca wypnie sie i trzeba bedzie pokrywac naprawe z wlasnej kieszeni.
mi sie zdazylo uzyc tego sprayu do kokpitu "bez siliconu", ale tylko raz, wyrzucilem go bo bardzo "wysuszyl" deske, zostaly biale plamy musialem uzyc standardowego plaka by przywrocic czern. Silikon do uszczelek zamkow itp. uzywam, jest dobry i srodek do felg mialem raz bez rewelacji, ale czyscil. Teraz uzywam Attack z Autolandu i po nim brud splywa sam z felg wiec lepiej dolozyc troszke.
Odswiezaczy nie polecam, ani jednego ani drugiego.
Koncentrat do szyb ok, wydajny. Nic wiecej nie uzywalem i raczej wole kupic zwykle kosmetyki typu wlasnie Autoland niz te, a jesli chodzi o "wosk" to wole Sonaxa, nie jest wcale drogi (nawet tanszy chyba), a moim zdaniem dobry, oczywiscie biorac pod uwage najnizsza polke cenowa.
[ Dodano: Pon 28 Mar, 11 11:31 ]
aha po reklamie przypomnialo mi sie jeszcze ze zuywalem srodka na insekty i moge powiedziec tyle ze jest wporzadku jak i spray na rdze
A jaka jest twoja opinia na temat trwalosci takiego rozwiazania?
Jedyne co tak naprawde mnie martwi to wlasnie to, ze folia moze gdzies odchodzic, a wykonawca wypnie sie i trzeba bedzie pokrywac naprawe z wlasnej kieszeni.
Folia to z cyklu "patrz na mnie nie dotykaj mnie" :wink:
Jaka by nie była pomyśl - zima -20 lato +30. To trzeba odpowiednio myć, broń Cię boże zadrapać. Efekt może jest spektakularny, ale jak na auto patrzysz a nie używasz.
Jaka by nie była pomyśl - zima -20 lato +30. To trzeba odpowiednio myć, broń Cię boże zadrapać. Efekt może jest spektakularny, ale jak na auto patrzysz a nie używasz.
Dokładnie, zgadzam się w 100%. Moim zdaniem to nie zda egzaminu.
Mam takie pytanie
Jak będzie cieplej będę brał się za odpryski bo masa tego
Wszystko fajnie ale nie zawsze wyjdzie idealnie i trzeba by było wyrównać lakier.
Najlepiej papierem tylko jakim :?: Tak żeby nie zrobić obok dziury :|
I co potem
Pasta polerska wystarczy?
Wszystko będzie ręcznie robione
Podłączam się do tematu.. zamierzam wypróbować środek do opon bo cena jest bajeczna
Polecam ten środek do opon, po spryskaniu wytwarza się fajna piana, czekasz chwilę przecierasz szmatą i opony jak nowe
...tylko zwróć uwagę jak długo masz te opony jak nowe???...do pierwszego deszczu?!?! Chyba nawet nie.
Tak się akurat składa, że przetarłem opony tym środkiem, od jakichś 5 dni jeżdżę i nadal wyglądają świeżo. Poza tym pokaż mi środek do opon, który będzie się trzymał miesiąc...
Na pewno nie za 6 zł
slawek31113, Ale barteq, napisał że 5 dni a nie 50 km :twisted:
...jasne i jedno i drugie to pojecie wzgledne - w 5 dni mozna przejchac kilka tysiecy kilometrów ale mozna i rowniez 50 km. Dobrze juz dobrze... nie ma o co bic piany. Dla mnie ta pianka to beznadzieja - szkoda kasy, nawet tych kilku zlotych - skoro po niecałym tygodniu opony wygladaja jak przed.
I kolejne pytanie z tego cyklu: zakladajac, ze nakupie roznych specyfikow (szampon, gabki, reczniki, dozowniki, wosk, QD, glinke itp.) wydam kupe $$, to jak dlugo zamierzony efekt powinien sie utrzymac?
Czy po takim calkowitym wyczyszczeniu auta nalezy je myc co tydzien/dwa, czy wystarczy splukanie woda?
Zastanawiam sie po prostu na ile jest to oplacalne oraz na jak dlugo moga starczyc roznego typu zestawy.
No i propo glinki: jak poznac, ze jest juz do wyrzucenia? Na oko, ze juz za bardzo brudna?
I kolejne pytanie z tego cyklu: zakladajac, ze nakupie roznych specyfikow (szampon, gabki, reczniki, dozowniki, wosk, QD, glinke itp.) wydam kupe $$, to jak dlugo zamierzony efekt powinien sie utrzymac?
Czy po takim calkowitym wyczyszczeniu auta nalezy je myc co tydzien/dwa, czy wystarczy splukanie woda?
Zastanawiam sie po prostu na ile jest to oplacalne oraz na jak dlugo moga starczyc roznego typu zestawy.
No i propo glinki: jak poznac, ze jest juz do wyrzucenia? Na oko, ze juz za bardzo brudna?
Glinka lakieru nie uszkodzisz,a jak upadnie na ziemie to do smieci
co do trwalosci to nie ma to regoly,zalezy od przygotowania lakieru,zastosowanego wosku,warunkow atmosferycznych,pozniejszego dbania stosowanej chemii podczas mycia...
ale regolarnie dbajac o lakier znaczaco wydluzasz jego trwalosc i odpornosc na starzenie utlenianie promieniowanie UV sól i inne kwasne deszcze itp...
to jak dlugo zamierzony efekt powinien sie utrzymac?
Jesli wszystko bedzie porządnie wykonane i zrobione zgodnie ze sztuką, oraz auto będzie nalezycie pielęgnowane po tym zabiegu to efekt powinien się utrzymać ok. 3-4 miesiacy.
Zamieszczone przez idas
Czy po takim calkowitym wyczyszczeniu auta nalezy je myc co tydzien/dwa, czy wystarczy splukanie woda?
POczytaj o tym ze 3 strony wczęsniej Pisałem o tym niedawno.
Zamieszczone przez idas
Zastanawiam sie po prostu na ile jest to oplacalne
Dbanie o swoja własnośc jest zawsz eopłacalne dodatkowo jazda czystym i zadbanym samochodem to po prostu przyjemnosć świadcząca pozytywnie o włascicielu.
Zamieszczone przez idas
na jak dlugo moga starczyc roznego typu zestawy.
Na baaaaaardzo długo. Kosmetyki porządnych firm są bardzo wydajne i potrafią starczyć na parę lat.
Zamieszczone przez idas
No i propo glinki: jak poznac, ze jest juz do wyrzucenia? Na oko, ze juz za bardzo brudna?
Bediz epo prostu juz bardzo brudna i nie będize sie nią dobrze pracowało.
No to witam ponownie
Przeczytalem prawie caly temat i zaczynaja sie juz rozne dylematy.
1. Zacznijmy od opisu sytuacji. Auto dosc nowe (3 miesiace), regularnie myte na myjni recznej + wosk z automatu.
2. Czy proces mycia moze wygladac w ten sposob:
- splukanie
- szampon
- wytarcie
- glinka + QD (na filmiku Megsa pokazywali ze jako podkladu pod glinke uzywali swojego QD),
- splukanie
- Ultimate Compound - ale czy warto na reczne nakladanie, bo pojawialy sie komentarze, ze trzeba sie namachac a efekty marne? No i czy jest sens na 3 miesiecznym aucie? Jakies tam delikatne ryski sie pojawily...
- Cleaner - ale czy obowiazkowy? Czy sama glinka + QD nie zalatwia sprawy?
- splukanie ?, wytarcie
- wosk
?
Jakiekolwiek kolejne splukania po umyciu auta na samym poczatku sa w ogole wymagane?
3. Probuje zlozyc sobie jakis zestaw do mycia. Poki co zrobilem cos takiego:
- szampon: MEGUIARS GOLD CLASS CAR WASH,
- glinka: BILT HAMBER AUTO CLAY,
- QD: MEGUIARS QUIK DETAILER (chcialbym zminimalizowac ryzyko zarysowania lakieru i pomimo, ze powyzsza glinka moze byc uzywana z woda wolalbym cos lepszego),
- politura: SwirlX / Ultimate Compound / MEGUIARS SHOW CAR GLAZE - w ogole warto?
- wosk: no tutaj to juz glupieje :/ Jest jakas zaleznosc jesli chodzi o kolor auta? Cos polecacie do czerwonego metalizowanego lakieru (amarylis wedlug VW)? BILT HAMBER FINIS WAX ?
- COLAD - SPRYSKIWACZ CIŚNIENIOWY 1 LITR - przydatny gadzet?
- aplikatory: CHEMICAL GUYS gripper - czy moze polegac na czyms co jest dorzucane do zestawu?
- GRIT GUARD - SEPARATOR BRUDU - ok. 40zl za kawalek plastiku - warto?
- rekawice do mycia: CHENILLE MICROFIBER WASH MITT / Microfiber Wash Mitt / WATERPROOF MICROFIBER 4 IN 1 PREMIUM WASH MITT - ktora najlepsza? W ogole co tu brac pod uwage przy wyborze?
- pedzelki: MEGUIAR DETAIL BRUSH / CHEMICAL GUYS 2 PACK ELECTROSTATIC DUSTER AND AIR BRUSH / RACEGLAZE DETAILING BRUSH ROZMIAR 6 ? Lepiej cos markowego, czy wystarczy jakis zwykly (np. ten ostatni Raceglaze) do wszystkiego (felgi / plastiki itd.)?
- szczotka do felg: CHEMICAL GUYS GERBIL WHEEL BRUSH - czy moze olac to i uzywac oddzielnej gabki (felgi alu + polerka)?
4. Zakladajac, ze wszystko zostanie wykonane zgodnie ze sztuka detailingu, co w przypadku gdy akurat na drugi dzien pojawia sie deszcz? Wiadomo wowczas auto brudzi sie najbardziej (mnóstwo piachu po bokach i z tylu - szczegolnie tyl auta hatchback jest zawsze bardzo brudny)? Efekt zaraz pojdzie do "piachu" czy cos powinno z tego zostac, np. po uprzednim oplukaniu auta?
5. Nie mam myjki cisnieniowej - tylko normalny szlauf ze specjalna koncowka (rozne rodzaje natrysku). Czy cos takiego wystarczy, czy jednak wymagany jest silniejszy strumien wody?
Sie troche nazbieralo, ale co niektorzy maja we mnie potencjalnego klienta, wiec mysle ze warto wypocic jakas odpowiedz :diabelski_usmiech
W tych tematach jestem świeży ale ostatnio mam już ten "pierwszy" raz za sobą.. jeśli chodzi o mycie to ja poradziłem sobie zwykłą gąbką do samochodu, taką dużą.... podpowiem jednak że teraz w lidlu rękawica myjąca z mikrofibry kosztuje 9,99, z kolejności mycia wydaje mi się że po UC nie spłukuje się już... jeśli chodzi o wosk polecono mi MEGUIARS PASTE WAX# 16 i przyznam że efekt ok . Jako że jestem początkujący bałem się że ręce mi odpadną przy nakładaniu... a tu miłe zaskoczenie... na pewno duży wkład w to ma przygotowanie glinka itd. ale nakładało się jak dla mnie szybko a opakowanie wystarczy spokojnie na 5 lat , polecam zakupy u tego użytkownika... http://allegro.pl/meguiars-paste-wax...519521542.html bez problemu można dogadać się o rabat... ja robiąc zamówienie dostałem wszystkie aplikatory i mikrofibry gratis ... jeśli chodzi o efekt to trzyma się nieźle... ja po tygodniu opłukałem na myjce wodą, przetarłem do sucha i kolejny tydzień lśni
Komentarz